niedziela, 11 maja 2014

Emir Kusturica - "Sztukmistrz z Sarajewa", cz. 1

W dziale o twórcach filmowych kolejny wybitny reżyser - Emir Kusturica. Tworzy on filmy na tyle charakterystyczne, iż myślę, że można je uznać za kino autorskie. Rzadko kiedy widzę na ekranie taką żywiołowość, ekspresję i radość życia. Dlatego też ten bałkański twórca to kolejny artysta, któremu postanowiłam poświęcić więcej uwagi. Tak jak poprzednio, tekst podzieliłam na trzy części. Dziś część pierwsza.

Emira Kusturicę można zaliczyć do najwybitniejszych twórców współczesnego kina europejskiego. Nazywany "Sztukmistrzem z Sarajewa" jest prawdziwym poetą kina, tworzącym osobistą, liryczną wizję świata. Nakręcił dziewięć filmów fabularnych, w tym dwa telewizyjne. Każdy z nich wyróżnia się oryginalnością spojrzenia. Reżyserowi udało się stworzyć indywidualny i niepowtarzalny styl, łatwo rozpoznawalny już po kilku ujęciach. To spontaniczne i żywiołowe kino odzwierciedla bałkańską naturę filmowca, który jest twórcą o niepokornym i gwałtownym temperamencie. Kusturica tworzy obrazy z pogranicza kiczu i „dobrego smaku”, burząc tym samym bariery estetyki. To, co jednych irytuje, innych zachwyca. Jego filmy cechuje żywiołowość i spontaniczność. Wyczarowuje on własną, poetycką wizję świata, mimo że czerpie inspirację z gorzkiej, przygnębiającej rzeczywistości. Patrząc na nią „duszą”, dostrzega rzeczy zadziwiające i kreuje iluzję. Jego filmy są przesiąknięte poezją, a jednocześnie pokazują brutalność życia. Reżyser ma dar łączenia przeciwieństw: życie i śmierć, śmiech i płacz, dobro i zło, jawa i sen spajają się u niego w jedno[1]. Artysta przyznaje, że pociąga go realizm magiczny i urzeka malarstwo Chagalla, z którego zaczerpnął m.in. motyw latającej panny młodej. Widać go w „Czasie Cyganów” i „Undergroundzie”[2]. Przyznał się też do fascynacji włoskim neorealizmem, co znalazło odzwierciedlenie w jego filmach telewizyjnych „Nadchodzą panny młode” i „Bar Titanic” oraz filmowym debiucie „Czy pamiętasz Dolly Bell?”[3].
http://www.krupar.com/index.php?file=www/en/gallery/gallery.html&cat=38
Emir Kusturica urodził się 24 listopada 1954 roku na przedmieściach Sarajewa w rodzinie muzułmańskiej. Uważa się za Bośniaka. Miejsce, w którym przyszedł na świat odcisnęło piętno na całej jego twórczości. Obraz prowincjonalnych przedmieść, na jakich się wychował, od początku jest obecny w jego filmach. To właśnie stąd wywodzą się bohaterowie, tu też jest osadzona akcja utworów. Peryferia kształtują osobowość postaci, wpływają na ich marzenia i pragnienia. Sam reżyser mówi o miejscu, z którego pochodzi: „Urodziłem się w kraju, w którym nadzieja, radość życia i śmiech były silniejsze niż gdziekolwiek indziej. Ale i zło także!”[4].
Przygoda Kusturicy z kinem rozpoczęła się w drugiej klasie szkoły średniej od epizodu aktorskiego w filmie Siby Kravaca „Walter broni Sarajewa”. Wtedy też nakręcił swoje pierwsze amatorskie obrazy. Jeden z nich, „Część prawdy” – otworzył mu drogę do Praskiej Szkoły Filmowej FAMU, gdzie studiował w latach 1973-1977. Studia i pobyt w Pradze miały łagodzący wpływ na jego porywczą i gwałtowną naturę. Atmosfera środowiska praskiego sprawiła też, że zaczął patrzeć na świat bardziej ironicznie[5]. W trakcie nauki wyreżyserował dwa filmy: krótkometrażowy – „Jesień” i dyplomowy – etiudę „Guernica”. W 1978 roku otrzymał za nią nagrodę na studenckim festiwalu filmowym w Karlowych Varach. Po latach tak mówił o tym utworze: „Miło go wspominam, tym bardziej że zyskał powszechne uznanie (…). Było to dla mnie bardzo ważne, gdyż po raz pierwszy kierowałem wszystkim podczas realizacji filmu. Kręcąc go odkrywałem wagę każdego detalu, każdego kadru, ujęcia i sceny. „Guernica” była moim pierwszym samodzielnym krokiem w filmie, chociaż miałem pełną świadomość, że ani temat, ani sposób jego realizacji nie odpowiada mojemu temperamentowi. Dobrze jednak odzwierciedlała moje ówczesne relacje ze światem, dlatego się na nią zdecydowałem”[6].
http://stopklatka.pl/filmy/-/15263147,czy-pamietasz-dolly-bell-/plakaty
W 1979 roku reżyser wrócił do Sarajewa, gdzie podpisał kontrakt z telewizją. Nakręcił kontrowersyjny dramat „Nadchodzą panny młode” na podstawie scenariusza Ivicy Maticia. Jednak ze względu na tematykę kazirodztwa obraz ten został ocenzurowany, a jego wyświetlanie zakazane. Rok później powstał „Bar Titanic” będący adaptacją noweli Ivo Andricia, za który Kusturica otrzymał nagrodę na Jugosłowiańskim Festiwalu Filmu Telewizyjnego w Portorozu. Reżyser przystąpił też do pracy nad swoim pierwszym długometrażowym filmem fabularnym „Czy pamiętasz Dolly Bell?”, wyróżnionym w 1981 roku Złotym Lwem w Wenecji za najlepszy debiut. Dzięki temu obrazowi, opowiadającemu o problemach dorastania bośniackiej młodzieży w latach 60., Kusturicę okrzyknięto reżyserem XXI wieku[7].

Jest to historia bolesnego dojrzewania, w której twórca obserwuje swoich bohaterów. Tematem filmu jest fascynacja szesnastolatka Dino prostytutką Dolly Bell. Kusturica połączył dwie przeciwstawne tonacje – obraz zaciekawienia i oczarowania kobiecością, z pełnym dystansu, chłodnym opisem życia w Sarajewie. Gdy chłopak dostrzega, jakie reguły panują w dorosłym życiu, pozornie na nie przystaje. W głębi duszy marzy jednak o czymś czystszym. Stąd jego fascynacja Dolly Bell, ucieczka w świat hipnozy i hodowlę gołębi. Mimo brutalnej codzienności reżyser nie rezygnuje z pragnień, traktuje marzenia jako coś, co pozwala przejść przez życie bez utraty godności i uczuć[8]. Scenariusz bośniackiego poety Abdulaha Sidrana, oparty na wątkach autobiograficznych, jest też portretem środowiska obu autorów, zapisu czasów ich dzieciństwa i młodości. Wiele w nim obserwacji życia, świetnie uchwyconych sytuacji, wyrazistych postaci i groteskowego humoru[9]. Na potwierdzenie warto przytoczyć słowa reżysera: „W moim debiucie „Czy pamiętasz „Dolly Bell?” byłem powściągliwy i stateczny, być może dlatego, że ze studiów w praskiej FAMU wyniosłem rodzaj ironicznego dystansu do rzeczywistości, charakterystycznego dla „czeskiej nowej fali”[10].


[1] M. Jankowska. Przemoc w filmach Emira Kusturicy. W: Przemoc na ekranie. Red. M.  Hendrykowska, M. Hendrykowski. Poznań 2001, str. 250.
[2] Kusturica znudzony realizmem. Z E. Kusturicą rozmawia M. Ciment, „Positif” 1995, nr 417. Oprac. M. Oleksiewicz, „Kino” 1996, nr 1, str. 41.
[3] J. Rogoziński. Nauczyciel tańca? „Film” 1995, nr 1, str. 36.
[4] J. Płażewski. Był taki kraj. „Kino” 1995, nr 12, str. 32.
[5] Pochodzę z gwałtownego narodu. Z E. Kusturicą rozmawia B. Żmudziński, „Kino” 1999, nr 6, str. 30.
[6] Tamże, str. 30-31.
[7] Nienawidzę Hollywood. Z E. Kusturicą rozmawia J. Barabasz. „Forum” 2004, nr 22, str. 45.
[8] J. Rogoziński. Nauczyciel…, str. 36.
[9] A. Piotrowska. Sztukmistrz z Sarajewa. „Kino” 1997, nr 11, str. 32.
[10] Kusturica znudzony realizmem…, str. 40.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz