poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Jak kicz może stać się sztuką - o kinie Pedro Almodóvara, cz. 2

Dziś zapraszam na drugą część artykułu dotyczącego twórczości Pedro Almodóvara.

Twórczość Almodóvara postrzegana jest jako charakterystyczna dla pokolenia artysty i obyczajowości Hiszpanii, uwolnionej spod dyktatury generała Franco, lecz nadal borykającej się z ortodoksyjną tradycją katolicką. Sprawy płci, seksualnych orientacji i upodobań oraz związanych z tym społecznych zakazów i ograniczeń powracają we wszystkich filmach reżysera, podobnie jak jego fascynacja światem kobiet (Volver). Inne wykorzystywane przez Almodóvara motywy to rodzina (Wysokie obcasy, Kwiat mego sekretu), czy relacje uczuciowe z matką (Wszystko o mojej matce, Wysokie obcasy).

http://www.filmweb.pl/person/Pedro.Almodovar
O Almodóvarze mówi się, że jest reżyserem kobiet. Jak sam twierdzi: "Kobiety wydają mi się bardziej aktywne, mają większe poczucie absurdu niż mężczyźni, więcej możliwości zaskakiwania." Reżyser dużo uwagi poświęca uczuciom, pragnieniom i nieszczęściom, których doznają kobiety, chcąc znaleźć miłość lub rozwinąć swą indywidualność. Uważa, że są wewnętrznie silniejsze od mężczyzn. Jego kino pełne jest interesujących kobiecych postaci, a także dobrych aktorek. Z niektórymi z nich współpracuje długie lata. Do tego grona zaliczają się m.in. Carmen Maura, Victoria Abril, oraz Marisa Paredes. Ostatnio muzą reżysera jest Penélope Cruz[1]. Filmem, który uczynił z Almodóvara artystę o światowej sławie był właśnie obraz o płci pięknej, pt. Kobiety na skraju załamania nerwowego – opowieść o pięciu bohaterkach, które doznają rozczarowań i cierpień w relacjach z mężczyznami, a spokój odnajdują w samotności. W Volver to kobiety są źródłem i gwarantem nieśmiertelności. Przekazują dzieciom życie, opowiadają rodzinne historie i strzegą rodzinnych tajemnic[2].

http://www.filmweb.pl/person/Pedro.Almodova
Na drugim biegunie znajdują się u Almodóvara mężczyźni, którzy wbrew opinii nie są wielkimi nieobecnymi w jego kinie. Od czasu Matadora pojawiają się jako bohaterowie nie mniej interesujący od kobiet. W Porozmawiaj z nią – opowieści o dwóch mężczyznach kochających pogrążone w śpiączce partnerki – artysta po raz pierwszy tak wnikliwie portretuje postaci męskie dręczone bólem, goryczą niespełnienia i śmierci bliskiej osoby. W Volver zdaje się jednak mówić, że jeśli mężczyźni chcą liczyć na sympatię za życia i pamięć po śmierci, winni traktować swoje matki, żony, siostry i córki z szacunkiem. 

Z tak zarysowanego szkicu postaci „almodóvarowskich” wyłania się ogólny obraz jego bohaterów: są oni wewnętrznie rozdarci, znerwicowani, często na życiowym lub uczuciowym zakręcie. Przechodzą kryzys tożsamości i miotają się między wartościami narzucanymi przez tradycję, a lansowanymi przez kulturę. Almodóvar uważa, że przeciwności te, czynią jego filmowe postaci warte bliższego poznania. To właśnie osoba samotna jest według niego bohaterem idealnym, bo wszystko może się jej przydarzyć[3].


Kolejnym ważnym tematem podejmowanym przez reżysera są relacje międzyludzkie – zarówno hetero- jak i homoseksualne. Sposób traktowania problemu orientacji seksualnej ulega jednak w twórczości Almodóvara zmianie: od prezentacji homoseksualizmu jako atrakcyjnego i barwnego, lecz odmiennego modelu życia w filmach krótkometrażowych i wczesnych fabułach (Pepi, Luci, Bom i inne dziewczyny, Labirynt namiętności, Pośród ciemności) do traktowania go jako pełnoprawnej, równie wartościowej i godnej szacunku postawy życiowej, co heteroseksualizm (Prawo pożądania).

Z tym wątkiem łączy się pośrednio kolejny, a mianowicie rodzina. Reżyser wierzy głęboko w potęgę rodzinnych więzi. Ale ją samą postrzega w mało tradycyjny sposób. W jego kinie tradycyjne rodziny rozpadają się, a na ich miejscu rodzą się nowe – nietypowe, ale za to prawdziwsze, bo opierające się na rzeczywistej potrzebie bliskości z drugim człowiekiem (m.in. Prawo pożądania). Rodzina powinna zapewniać ludziom miłość i poczucie bezpieczeństwa. Przekonanie o konieczności budowania takich związków reżyser wyraża po raz pierwszy w Zwiąż mnie. Almodóvara fascynują też wzajemne relacje między matką a córką. Pokazuje je jako osoby, które kochają się, uwielbiają, ale kiedy się zejdą, potrafią się tylko kłócić (Kwiat mojego sekretu, Volver). Mimo wszystko miłość, jaka rodzi się między matką i dzieckiem, jest pierwszym i najważniejszym ludzkim uczuciem – przekonuje reżyser. Najwyraźniej objawia się to we Wszystko o mojej matce.
http://www.filmweb.pl/person/Pedro.Almodovar
W tym obrazie Almodóvar powraca do wątku autotematycznego, jaki pojawiał się np. w Kice czy Kwiecie mego sekretu – filmach podejmujących problem tworzenia, przetwarzania życiowego doświadczenia w fikcję, współistnienia losów artysty i człowieka czy dojrzewania do roli, jaką bohaterom przypisało społeczeństwo. We Wszystko o mojej matce Almodóvar wyznacza nową perspektywę spojrzenia na twórczość. Tutaj jej przejawem jest przekazywanie życia, przejęcie odpowiedzialności za ciągłość istnienia. Tworzenie splata się w filmie z macierzyństwem. Temat tworzenia powróci w Złym wychowaniu - gorzkim filmie o inicjacji seksualnej i artystycznej. Reżyser zawarł w nim wątki autobiograficzne, a jednocześnie ujawnił istotę swego pojmowania sztuki – ucieczki przed tragicznym doświadczeniem życia[4]. Po raz kolejny tę tematykę Almodóvar podjął w swoim najnowszym filmie Przerwane objęcia. Patrzy w nim na film z punktu widzenia twórcy, opowiada, jak kino zmieniło się w jego życie i stało pasją, z której nie mógłby zrezygnować[5]. Hiszpański twórca wrócił w tym dziele do czasów Kobiet na skraju załamania nerwowego i od nowa nakręcił sceny z dawnego projektu. Według niego prawdziwy artysta nie zamyka żadnego etapu swojego życia, dopóki nie spojrzy nań przez obiektyw kamery[6].



[1] Tamże, s. 42.
[2] E. Mazierska. Słoneczne kino Pedra Almodóvara. Gdańsk 2007, s. 278.
[3] E. Ciapara. Słownik Almodóvara. „Film” 2009, nr 9, s. 42.
[4] O. Katafiasz, J. Wojnicka. Słownik wiedzy…, s. 345-346.
[5] K. Kwiatkowski rozm. z P. Almodóvarem. Kino nie zostawia blizn. „Wysokie Obcasy” 2009, nr 37, s. 18.
[6] K. Kwiatkowski. Spojrzenie, które wyzwala. „Kino” 2009, nr 7/8, s. 15-16.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz